niedziela, 11 sierpnia 2013

Najczeszcze choroby ...

Lista najczęstszych chorób Szynszylich:
  • biegunka
  • zaparcia
  • przerost ząbków
  • grzybica
  • śliniaczka
  • samowygryzanie futerka
  • zapalenie spojówek
  • nieżyt nosa
  • przeziębienie
  • cukrzyca
  • pierścień z futra (u samczyka)
  • padaczka
  • udar słoneczny
UWAGA: dwie ostatnie choroby grożą szybką śmiercią i wymagają NATYCHMIASTOWEJ interwencji, dlatego proszę Was wszystkich serdecznie o dokładne przeczytanie o padaczce i o udarze słonecznym już teraz, zebyście wiedzieli jak postąpić, jeśli taka sytuacja się kiedyś wydarzy (co, mam nadzieję, nigdy się nie zdarzy!).
____________________
 
SZYBKIE WYSZUKIWANIE
czyli jak szukać jeśli stan Szynszyli jest podejrzany? Jaka to może być choroba?
Nazwy większości chorób mówią same za siebie. Jeśli więc zauważyliście ropkę w oczku szynszyli, pójdźcie do podrozdziału o zapaleniu spojówek, jeśli coś dzieje się z bobkami szyszek – do zaparć lub biegunki. A jeżeli zaś sam wygryza sobie futerko – do samowygryzania futerka, jeśli nie chce jeść – do przerostu ząbków, jeśli ma ‚katar’ – do nieżytu nosa itp.
Jeżeli nie możecie sobie poradzić z chorobą lub nie wiecie jaka to jest, a jest to nagły przypadek: NIE ZWKLEKAJCIE. IDŹCIE DO WETERYNARZA NATYCHMIAST, BO POTEM MOŻE BYĆ ZA PÓŹNO I NIE WYBACZYCIE SOBIE DO KOŃCA ŻYCIA, ZE ZGINĘŁO PRZEZ WAS NIEWINNE MALEŃSTWO. Jeśli zdecydujecie się do mnie napisać, postaram się Wam pomóc, ale ostrzegam od razu – słabo u mnie, jeśli chodzi o choroby Szynszyli. Zazwyczaj otrzymacie odpowiedź ‚nie wiem’ albo ‚weterynarz’ – wybaczcie!
____________________
 
ELIMINACJA CHORÓB
Jeśli zależy Wam na zdrowiu Waszych Podopiecznych, to pamiętajcie aby przeczytać wszystkie PRZYCZYNY CHORÓB, nawet jeśli Wasza Szynszyla jest zupełnie zdrowa. Spytacie: a po co? Odpowiem: a po to, żeby wszystkie te przyczyny wyeliminować! Oraz żeby zapobiec chorobom lub ich nawrotom!
Dbajcie o swoje Szynszyle, bo one na to zasługują!
 
 
BIEGUNKA
objawy:
  • częste wydalanie kału.
  • kał mazisty/płynny.
przyczyny:
  • nieświeża lub zanieczyszczona woda.
  • spleśniała lub stara karma.
  • nieodpowiednia dieta (np. nadmierna ilość pokarmów roślinnych lub zbyt gwałtowne zastąpienie jadłospisu zupełnie nowym).
  • chemiczne skażenie pokarmu (zatrucie).
  • pasożyty.
leczenie:
  • podajemy węgiel drzewny lub mleczan wapnia, surowy ryż (około 1/4 łyżeczki) oraz suszone owoce czarnej jagody (ok. 20-30 ziarenek).
  • do picia podajemy napar z ziół Tannosan lub z rumianku.
  • jeżeli po 2-3 dniach domowego leczenia biegunka nie ustąpi, konieczna jest konsultacja z weterynarzem (nawet jeśli jest ‚lepiej’, mogą wystąpić powikłania!), w przeciwnym razie Biedactwo może się odwodnić.
 
ZAPARCIA
objawy:
  • drobny/twardy/suchy kał o wydłużonym kształcie.
  • brak kału.
przyczyny:
  • nieregularne karmienie.
  • zbyt mała ilość siana, wody lub pasz soczystych w jadłospisie.
  • u małych Szynszyli zaparcia mogą być następstwem przechodzenia na pokarm stały.
leczenie:
  • podajemy od 1/4 do jednej całej suszonej śliwki (dwa-trzy razy).
  • jeśli kupki są małe, spróbujcie podać jabłko.
  • doustnie podajemy zakraplaczem (lub strzykawką – bez igły, oczywiście!) 1-3ml dziennie środków przeczyszczających, takich jak: olej parafinowy, kalomen lub laxigen. Może to być też 5% roztwór siarczanu magnezu.
  • łagodnym środkiem przeczyszczającym jest 30-40% roztwór cukru lub glukozy w ilości 2 pipetek (zakraplacz do oczu) podawany co 3-4 godziny.
  • młodym Szynszylkom dajemy do picia sok z marchwi.
  • jeżeli po kilku dniach domowego leczenia objawy nie ustąpią, konieczna jest konsultacja z weterynarzem (nawet jeśli jest ‚lepiej’, mogą wystąpić powikłania!).
 
PRZEROST ZĄBKÓW
objawy:
  • łzawienie oczków.
  • trudności z jedzeniem.
przyczyny:
  • brak gałązek i/lub patyczków do obgryzania!
leczenie:
  • dostarczenie Gryzoniowi gałązek i/lub patyczków.
  • w przypadku zbyt długich siekaczy, należy je skrócić poprzez przycięcie na wysokości 3-5mm, co robimy u weterynarza. Ostre końcówki Szynszyle szybko wygładzają przy gryzieniu.
 
GRZYBICA
Szynszyla może się nią zarazić także od jakiegoś paskudnego człowieka ; ) objawy:
  • łysienie nasady ogonka.
  • łysienie pyszczka.
  • w miejscach wypadania futerka pojawiają się białe łuski, a skóra robi się zaczerwieniona.
  • nie leczona w porę grzybica może doprowadzić do przerzutów na powierzchnię skóry tułowie, co staje się bardzo trudne do wyleczenia.
leczenie:
  • szybko rozpoznana daje się łatwo wyleczyć: miejsca ze zmianami skórnymi smarujemy mycoderminą w płynie.
  • dezynfekujemy klatkę, piasek do kąpieli pyłowej wymieniamy na zupełnie nowy i dodajemy zasypkę mycostatyczną (mycodermin).
  • w stanach zaawansowanych natychmiast udajemy się do weterynarza.
  • zapobiegawczo: do piasku do kąpieli pyłowej dodajemy 1/2 płaskiej łyżeczki sulfotaru i dokładnie mieszamy z piaskiem. Kąpiel w takiej mieszance stosujemy raz na 3-4 tygodnie i nie dłużej niż półgodziny jednorazowo.
  • we wszystkich przypadkach należy dokładnie odkazić klatkę, jej wyposażenie, naczynie do kąpieli pyłowej i wszystkie inne miejsca, w których przebywa Szyszka, w celu zapobiegnięcia nawrotom choroby.
 
ŚLINIACZKA
objawy:
  • obfite wydzielanie śliny.
  • stale mokre włosy na podbródku, piersiach i przednich łapkach.
przyczyny:
  • stałe drażnienie błony śluzowej spowodowane przez: a) wadliwe uzębienie, b) uraz mechaniczny, c) zaburzenia układu pokarmowego.
zapobieganie:
  • dostarczenie Szynszyli gałązek i/lub patyczków, do których zawsze powinna mieć dostęp.
  • okresowe przycinanie zębów siekaczowych (tylko w wypadku ich nieprawidłowego wzrostu).
  • szybko do weterynarza, jeśli stan się nie poprawia!

SAMOWYGRYZANIE FUTERKA
objawy:
  • wygryzanie sobie przez Zwierzę włosów na bokach i udach.
  • stale mokre włosy na podbródku, piersiach i przednich łapkach.
przyczyny:
  • prawdopodobnie niedobór w karmie nienasyconych kwasów tłuszczowych.
leczenie:
  • dodajcie do jadłospisu methoninę.
 
ZAPALENIE SPOJÓWEK
objawy:
  • zaczerwienione i/lub łzawe oczka.
przyczyny:
  • źle wietrzone pomieszczenie.
  • brudna klatka.
  • zanieczyszczenie oczek pyłem z sianka lub brudnym piaskiem do kąpieli pyłowej.
  • niedobór witaminy A.
  • infekcja bakteryjna.
leczenie:
  • należy usunąć przyczynę schorzenia.
  • oczka przemywamy 2% roztworem kwasu borowego.
  • możemy zastosować maść do oczu z antybiotykiem.
 
NIEŻYT NOSA
objawy:
  • śluz wydzielany z noska.
  • łzawienie oczek.
  • przyspieszony oddech.
  • Szyszka staje się apatyczna i traci apetyt.
przyczyny:
  • nadmierne ochłodzenie organizmu (występuje najczęściej późną jesienią lub na wiosnę).
przeciągi.
  • duże zapylenie pomieszczenia.
leczenie:
  • należy usunąć przyczynę schorzenia.
  • oczka i nosek przemywamy roztworem kwasu borowego.
 
PRZEZIĘBIENIE.
objawy:
  • apatia.
  • brak apetytu.
  • wysięki z noska i oczek.
przyczyny:
  • zaniedbanie Maleństwa: np. zbyt niska temperatura w pomieszczeniu, brud w klatce, niewłaściwe żywienie lub zarażanie się od innej Szyszki.
leczenie:
  • natychmiastowa konsultacja z weterynarzem.
 
CUKRZYCA.
objawy:
  • zmieniona barwa moczu: prawidłowa barwa to jasno-żółtawy lub bez barwy, a nieprawidłowa barwa to np. ciemno-pomarańczowy lub nawet czerwony.
  • krew lub duża ilość w moczu (patrz: objaw wyżej).
przyczyny:
  • niewłaściwe odżywianie.
  • czasem przyczyną zmiany barwy moczu może być coś, co Szyszka zjadła – nie należy się wówczas martwić.
leczenie:
  • jeśli to wina nadmiaru cukru, przez 2-3 dni nie podajemy smakołyków słodkich, a także tłustych.
  • jeśli po 2-3 dniach barwa moczu nie wróci do prawidłowej, musimy zrobić badanie moczu. W tym celu udajemy się do weterynarza. Badanie nie jest drogie (kosztuje podobno kilka złotych). Wykryje ono przyczynę zmienionej barwy moczu, określi ilość krwinek (jeśli są) i poziom cukru.
    • pobieranie moczu: nie jest trudne! ; ) Wystarczy wysypać trociny z podłoża klatki, umyć je, dokładnie wysuszyć, wstawić z powrotem do klatki i poczekać, aż Szyszka się wysika. Jak już to zrobi, wyjmujemy ją na chwilę z klatki i świeżo wydalony mocz naciągamy do wcześniej przygotowanej czystej strzykawki.
    • UWAGA: z moczem udajemy się do weterynarza w tym samym dniu! Potem, dokładna analiza nie byłaby mozliwai wyniki były błędne.
 
‚PIERŚCIEŃ’ Z FUTRA (u samczyka).
objawy: Występują stosunkowo często u aktywnych seksualnie samczyków.
  • trudności w wydalaniu moczu.
  • przeciąganie się samczyka tylną częścią ciała.
  • Szyszka sięga pyszczkiem do brzuszka.
  • martwica penisa.
przyczyny:
  • futerko (często naturalnie) obrasta penisa Szynszyla tak, że może on od tego nawet umrzeć! Włosy zawijają się dokoła w tzw. ‚pierścień’ i tym samym blokują dopływ krwi.
leczenie:
  • jeśli włosy zacisną się łagodnie wokół penisa, samczyk poradzi sobie sam, ściągając je ząbkami.
  • w przypadku martwicy penisa – niestety, trzeba amputować prącie w całości. Jest to zabieg trudny i nie zawsze skuteczny.
  • zapobiegać można łatwo – wystarczy przeprowadzać kontrole raz na 3-4 tygodnie. Aby przeprowadzic kontrolę:
    • zróbcie to najlepiej z drugą osobą.
    • ułóżcie samczyka brzuszkiem do góry na swoich kolanach i obejrzyjcie go.
    • zdrowy penis powinien całkowicie mieścić się w napletku. Widoczny wtedy będzie tylko cielisty spłachetek skóry okrywający prącie. Jeśli nie wiecie jak wygląda zdrowy penis – porównajcie z innym samczykiem, a nawet samiczką (róznica nie jest duża!).
    • jeśli jednak penis jest owinięty ‚pierścionkiem’ z futra, napuchnięty, powiększony, wystający z napletka lub po prostu widoczny – musicie jak najszybciej udać się do weterynarza. W skrajnych przypadkach Maleństwo nie będzie mogło schować penisa przez otaczający go ‚pierścień’.
    • jeśli penis jest bardzo spuchnięty lub siny, dobrze jest przyłożyć ręcznik nasączony chłodną wodą. Musicie też zgłosić się do weterynarza, który zapisze antybiotyki.
 
PADACZKA.
objawy:
  • Biedactwo wykręca się na boki.
  • sztywne łapki.
  • podładanie się.
  • drgawki i/lub drzeszcze.
  • czasami nawet częściowy/tymczasowy paraliż.
przyczyny:
  • niedostatek wapna (zwłaszcza u młodych) i/lub fosforu.
  • brak witaminy B1.
  • niski poziom cukru we krwi.
  • zatrucie jakąś toksyną (chemiczną lub po prostu starą/spleśniałą/pochodzącą z wątpliwego źródła karmą).
  • efekt urazu (np. uderzenie łepka (w szczególności noska) lub przegrzanie).
  • epilepsja (padaczka) może też być dziedziona (sprawdźcie historię rodziny swojej Szyszki!).
  • przyczyny idiopatyczne – czyli takie, do których dojść nie można.
leczenie:
  • PODCZAS ATAKU PADACZKI NALEŻY:
    • przede wszystkim zachować spokój, działać szybko i rozsądnie!
    • zakazane jest dawanie Szynszyli czegokolwiek do picia podczas ataku, ponieważ może się udławić!
    • musicie trzymać Szynszylę cały czas, żeby nie zrobiła sobie krzywdy. Jeśli jest w klatce podczas ataku – wyjmijcie ją i pilnujcie dokładnie.
    • jeśli się ślini - ułożyć główką w dół, aby się nie zakrztusiła. Oczywiście, cały czas pilnujemy Biedactwo.
    • kiedy zacznie zachowywać się normalnie, podajemy do jedzenia coś słodkiego (ale nie za dużo!), a do picia słodką herbatę lub wodę z soczkiem na wzmocnienie. Można też dać słodkiego syropu zamiast obu powyższych.
    • kiedy dojdzie już do siebie po słodyczach, niezwłocznie zabieramy zmarnowanego Futrzaczka do weterynarza.
  • jeśli atak trwa powyżej pół godziny, zadzwońcie po weterynarza. Możecie też spróbwać przetransportować Szyszkę, ale pierwsza opcja jest bardziej polecana.
  • u weterynarza możecie poprosić o zastrzyk (lub czopek doodbytniczy): wapna, witaminy B, coś przeciwdrgawkowego (np. relanium, które działa także uspokajająco) lub cokolwiek innego co weterynarz uzna za słuszne (w końcu to on jest specjalistą!).
  • zapobiegawczo (lub jeśli padaczka już kiedyś wystąpiła) można podawać Polfasol (tylko uwaga na skład, bo są różne rodzaje – nasz musi mieć witaminę B!) lub odżywkę witaminową dla Futerkowców (wystarczy posypać nią jedzenie Szyszki). Można też podawać pyłek pszczeli (obnóża pyłkowe można podobno kupić za 10zł w sklepie z miodami, w Tesco lub w Carrefourze), wapno dla dzieci i witaminy z grupy B (dostaniecie w aptece – dajemy kilka kropelek dziennie) lub sojowe mleko w proszku (posypujemy nim jedzonko Szyszki).
 
UDAR SŁONECZNY.
objawy:
  • gorące uszka i łapki/gorączka.
  • podwyżdzona temperatura ciała.
  • przyspieszony/krótki/płytki oddech.
  • drgawki.
  • apatia.
  • pobudzenie i popiskiwanie (jakby Szyszka zwariowała).
  • trudności z poruszaniem.
  • utrata przytomności.
  • jeśli nie dojdzie to szybkiej interwencji lekarza, czasem nawet zgon..
przyczyny:
  • przegrzanie Szynszyli, oczywiście! (temperatura powyżej 25 stopni Celsjusza). Idealna temperatura dla Szynszyli to 15 stopni Celsjusza (pamiętajcie o futerku!).
  • bezpośredni kontakt z promieniami słonecznymi.
  • brak wody.
  • kaloryfer - czasem podczas biegania, Szyszka może sobie usiąść koło kaloryfera, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji. Wtedy musiscie ją natychmiast poprosić o przeniesienie się gdzie indziej ; )
leczenie:
  • pamiętajcie, że musicie reagować szybko, bo organizm sam się nie wybroni i bardzo łatwo jest o śmierć Szynszylki!
  • 1. jeśli zauważycie Szyszkę w trakcie udaru:
    • natychmiast obwińcie Zwierzątko ręcznikiem nasączonym chłodną (NIE zimną!) wodą i przenieście do chłodniejszego pomieszczenia.
    • pamiętajcie, że proces ochładzania MUSI odbywać się stopniowo!
    • Szyszka koniecznie musi mieć dostęp do świeżej wody cały czas.
  • 2. jeśli Biedactwo jest już omdlałe i bije mu serduszko:
    • przenosimy je do chłodniejszego pomieszczenia i próbujemy ocucić: główkę (głównie uszka) moczymy chłodną (NIE zimną!) wodą i próbujemy leciuteńko dmuchnąć w nosek Zwierzątka. Masujemy delikatnie całe ciałko, aby pobudzić je do życia.
    • jeśli zacznie wracać do siebie, ochładzamy ręcznikiem całą Szynszylkę w sposób opisany wyżej.
    • jeśli jednak nie zacznie wracać do siebie, bez wahania i natychmiast BIEGNIJCIE z nim do weterynarza! Liczy się każda sekunda!
  • 3. jeśli Biedactwo jest już omdlałe i NIE bije mu serduszko:
    • błagam Was, nie poddawajcie się! Zabierzcie szybko Maleństwo do chłodniejszego pomieszczenia i połóżcie na prawym boczku.
    • następnie wykonajcie masaż serduszka: uciskajcie klatkę piersiową po lewej stronie pod łapką (przesuńcie łapkę troszkę do przodu) palcem wskazującym i środkowym, przytrzymując maleńkie ciałko drugą ręką. Ucisk powinien być na tyle silny, a zarazem delikatny, aby klatka ugięła się do połowy swojej głębokości. Uciskamy regularnie i energicznie, co 1 sekundę 1 uciśnięcie.
    • jeśli uda Wam się przywrócić pracę serduszka, możecie się nazwać bohaterami i popłakać się ze szczęścia.
    • jeśli nie uda Wam się przywrócić pracy serduszka, biegnijcie do weterynarza ile sił w nogach, bo znowu – KAŻDA sekunda się liczy!
  • PO KAŻDEJ Z POWYŻSZYCH SYTUACJI KONIECZNE JEST NATYCHIASTOWE UDANIE SIĘ DO WETERYNARZA! Sytuacje takie mogą bowiem powrócić.
____________________
 
Jestem świadoma tego, jak strasznie brzmią dwie ostatnie choroby. Chcę jednak, żebyście wszyscy zapamiętali jak postępować, jeśli taka sytuacja się kiedykolwiek zdarzy. Ważne jest, żebyście dowiedzieli się o tym teraz, bo te dwie choroby wymagają natychmiastowej interwencji. Warto jest też poczytać o wszystkich chorobach, a przynajmniej o ich przyczynach - w celu ich wyeliminowania.

Otoz jestem!

Hei!

A wiec zalozylam tego bloga, ponieważ chciałam Wam troszeczkę opowiedzieć o moich zainteresowaniach a wlascieie to o mojej pasji ;3


Wiec sama mam szynszyle - ALVIN - i zaraz będzie miał partnerke - BRITNI - .

A tak to będę prowadzila tego bloga z kolezanka ;P
Mamy nazieje ze to nam się uda ( hehe trzymajcie kciuki)
nie każdy lubi mowic o swoich pasjach i nie każdy lubi akurat zwierzęta czy gryzonie.

My osobiście lubimy ja mam szynszyle a moja kolezanka ma chomika .

Ten blog to będzie cos w stylu funpage  będziemy również na facebook'u
Mamy nadzieje, ze Wam się spotoba ;)

P.S --> jeszcze później dodam jakas notke o szyszkach ;p ja będę się podpisywać jako B. a kolezanka jako A.

A  wy macie jakies zwierze?